Kryptowaluty cyfrowe na przestrzeni ostatnich kilku lat stały się bardzo popularnym tematem. Jedni mówią, że to idealne pole do nowych inwestycji, inni są sceptyczni, a jeszcze inni traktują kryptowaluty niczym zło konieczne. Co dokładnie kryje się pod tym tajemniczym terminem i czy rzeczywiście jest to tak epokowe odkrycie, w które natychmiast powinniśmy inwestować, czy może wręcz przeciwnie – to chwilowy trend, który będzie po prostu powracał co jakiś czas w zmienionych formach? Wielu uważa Bitcoiny za walutę przyszłości, technologię, która ułatwi obrót pieniądzem, wielu przepowiada także „koniec ery pieniądza papierowego”. Wydawać by się mogło, że taki obrót zdarzeń przyśpieszyła pandemia. W ostatnich latach coraz częściej płacimy zbliżeniowo, przy użyciu karty, telefonu czy nawet smartwatcha, w obliczu tych zmian coraz bardziej przyzwyczajamy się do koncepcji pieniądza jako czegoś bliższego abstrakcji niż rzeczywistości. W tym momencie zwolennicy kryptowalut powiedzieliby, że są one po prostu kolejnym naturalnym krokiem w rozwoju pieniądza. Z drugiej strony znajdą się ludzie przeciwni cyfryzacji gospodarki, tacy który boją się nadmiernej kontroli ze strony państwa – w końcu gotówka daje nam dużo więcej wolności i poczucia anonimowości, no i Bitcoinów nie możemy przechowywać w skarpecie…
Kryptowaluty – krótka historia
Wbrew pozorom kryptowaluty to nie wynalazek ostatnich kilku lat, istniały one dużo wcześniej. Historia idei zdecentralizowanego systemu płatności elektronicznych sięga aż do lat 90-tych ubiegłego wieku, mimo to pierwsze kryptowaluty powstały w 2008 roku. Za twórcę(bądź twórców) najpopularniejszej dotychczas kryptowaluty uznaje się użytkownika Satoshi Nakamoto, który na jednym z forów internetowych opublikował tzw. Manifest Bitcoina zatytułowany Bitcoin: A Peer-to-Peer Electronic Cash System(pol. Bitcoin: Elektroniczny system pieniężny peer-to-peer). Dokument ten zawierał w sobie opis metod wykorzystania systemu peer-to-peer(P2P) do przekazywania bezpośrednio pomiędzy sobą wartości – przy tej metodzie płatności nie potrzebujemy banku jako pośrednika naszych transakcji.
Czym jest Bitcoin?
Bitcoiny, tak samo jak inne kryptowaluty, najprościej można nazwać zbiorem linijek kodu – każdy z nich ma swój unikalny kod, a jego wartość stanowiona jest przez ludzi. Umownie Bitcoin ma wartość przekładającą się na chociażby dolara, czy jakąkolwiek inną walutę. Działa to na podobnej zasadzie, jak kiedyś umownie wartość samego dolara oparta była na parytecie złota. Właściwie, jeżeli przypatrzeć się całej sytuacji na rynku Bitcoinów możemy ją porównać do słynnej XIX-wiecznej „gorączki złota”.
Jak pozyskać Bitcoiny?
Najbardziej oczywistym sposobem pozyskania Bitcoina jest z pewnością zakupienie go, jednak aktualnie cena 1BTC to 151 208 zł, dlatego zazwyczaj przy handlu Bitcoinami używa się jego tysięcznych części. Oczywiście popularna jest także inna metoda pozyskiwania tej kryptowaluty nazywana „kopaniem” Bitcoinów. W teorii daje to szansę wydobycia Bitcoina właściwie każdemu, kto posiada komputer, rzeczywistość jest jednak nieco inna. Samo „kopanie” Bitcoinów polega na udostępnianiu mocy obliczeniowej swojego komputera na rzecz obsługi transakcji w sieci Bitcoina w zamian za niewielkie ilości samych Bitcoinów. W rzeczywistości jednak transakcje te wymagają ogromnej mocy obliczeniowej, co za tym idzie dużej ilości prądu, więc niestety nie jest to droga dla przeciętnego zjadacza chleba. Nawet dla dużych przedsiębiorstw takie inwestycje mogą okazać się nietrafione – sam kurs Bitcoina mocno się waha, dlatego inwestowanie w komputery o ogromnej mocy obliczeniowej, narażanie się na bardzo wysokie rachunki za prąd po to, by wykopać kilka Bitcoinów, które stracą swoją wartość jest ryzykownym posunięciem. Dodatkowo im więcej „kopiących” Bitcoiny tym trudniejsze jest ich wykopanie, z kolei im jest ich mniej – tym łatwiej możemy pozyskiwać tę walutę.
Gdzie przechowywać kryptowaluty?
Tutaj sprawa jest prosta – jak każde pieniądze Bitcoiny także trzymamy w portfelu. Oczywiście specjalnym, wirtualnym portfelu, który zabezpieczony jest specjalnym kluczem zawierającym losowo wygenerowany ciąg cyfr, jeśli potrzebujemy dodatkowego zabezpieczenia możemy się skusić na trzymanie naszych Bitcoinów „poza siecią”, czyli w specjalnie do tego stworzonych bankach offline, do których klucze drukowane są dla nas w wersji papierowej i w takiej jedynie istnieją.
Bitcoin – czy warto?
Obecnie zapanowała swego rodzaju „moda” na kryptowaluty. Wielu twierdzi, że tak będzie wyglądała przyszłość i warto w nią inwestować już teraz, by później nie żałować czy nie zostać w tyle. Sama kryptowaluta ma wiele zalet, największą z nich jest jej uniwersalność – podczas płatności Bitcoinem nie interesuje nas to czy nasz odbiorca mieszka w Polsce, Niemczech czy Ameryce, nie musimy martwić się przewalutowaniem, albo tym, kiedy nasz przelew zostanie zaksięgowany – transakcja jest natychmiastowa. Warto jeszcze wspomnieć o tym, że zaplanowana jest dokładna ilość Bitcoinów, które będziemy w stanie wydobyć – 21 milionów. Co oznacza to w praktyce? To, że Bitcoiny z racji tego ograniczenia odporne będą na inflację, daje to stabilność, z którą nie może się porównać żadna istniejąca dotychczas waluta. Dodatkowo Bitcoin, w przeciwieństwie do tego, co myślą jego przeciwnicy, daje nam anonimowość, niechlubnym dowodem na to może być jej popularność wśród przestępców. W końcu Bitcoin jest walutą zdecentralizowaną, nie czuwa nad nią żaren bank czy państwo i ten brak kontroli może w przyszłości zmusić państwa do jego zdelegalizowania. Przy inwestowaniu w Bitcoina należy także pamiętać, że waluta tak w żadnym razie nie jest stabilna, w końcu nikt tak naprawdę do końca jej nie kontroluje, stąd, kiedy patrzymy na wykres kursu Bitcoina zauważamy ogromne wahania jego wartości, a co za tym idzie inwestycja ta niesie za sobą duże ryzyko i niepewne zyski.
Ostatecznie inwestycja w kryptowalutę z pewnością jest ekscytującym pomysłem, jest to coś nowego, innowacyjnego, ale, tak jak wszystkim nowościom, także Bitcoinowi brakuje stabilności, a jego wartość bardzo zależna jest od woli tłumu. Jeżeli chcemy zabawić się w inwestowanie jest to zawsze jakiś pomysł, mimo że ryzykowny, jednak jeśli szukamy miejsca do ulokowania naszych oszczędności – nie będzie to najlepsza decyzja.